Aparat fotograficzny wpadł w jego ręce jeszcze wtedy, kiedy używało się kliszy.
Zawsze interesowała go przyroda, zwierzęta i zazwyczaj jakiś „inny” punkt widzenia, którym dzieli się z tymi co chcą oglądać jego zdjęcia. Mieszka chwilowo w Stalowej Woli oraz w Nowym Jorku. Podróżuje po wielu kontynentach m. in. po to, by zrobić ładne zdjęcia: Europa, Ameryka Północna, Ameryka Południowa. Urzeka go kolor, miejsce, cienie i mrok; piękne pejzaże jak i zwierzęta żyjące w Lasach Janowskich. Niespecjalnie przepada za fotografowaniem ludzi, ale i to się zdarza.
Godziny spędzone w ukryciu, niejednokrotnie okupione deszczem, mrozem lub strzałami myśliwych nie zawsze go odstraszają. Uważa, że wiele miejsc staje się coraz mniej dostępnych, ale radzi sobie i często dostaje pozwolenia gospodarzy terenu na fotografowanie, lub nawet postawienie czatowni, którym przy okazji za to dziękuje. Zaprasza do "zwiedzania" galerii na jego fanpage’u na FB (MarkPhoto Marek Kotowicz) i koncie na Instagramie (@markphoto_marek_kotowicz ).
