Image default

Pewnego słonecznego, sierpniowego popołudnia w 2013 roku, w czasie eksploracji Gościńca Krzeszowskiego (tego, między Biłgorajem a Rogóźnią), zaskoczyła mnie gwałtowna ulewa. To był jak grom z dosłownie jasnego nieba! Zdezorientowany schroniłem się pod starą, rozłożystą sosną. Nagle dostrzegłem, że w pobliżu stoi metalowy krzyż, otoczony również metalowym płotem. To był niesamowity widok! Krzyż rozjaśnił się blaskiem popołudniowego słońca, w tle brzmiała rozlegająca się melodia szumu deszczu. Te warunki tworzyły w tym miejscu niepowtarzalną magię, że do pełni szczęścia zabrakło jedynie oryginalnej, drewnianej “figury”. No właśnie, co się stało z starszym, poprzednim krzyżem? Okoliczności zainspirowały mnie do poszukiwania losów dotyczącej napotkanej “figury”. Słyszałem wcześniej o tym krzyżu, lecz koszmarna droga, od dawnej gajówki Szlak uniemożliwiała mi dotarcie na miejsce. Mogłem przybyć od strony śródleśnej osady Pszczelnej, czy z drugiej strony traktu, lecz mój upór stawiał na przejazd gościńcem. Wieczne kałuże, bajora, głębokie doły sprawiły, że przejazd tą drogą należał wręcz do ekstremalnych. Dopiero długotrwała, kilkutygodniowa susza sprawiła, że niemal suchą stopą, a raczej suchymi kołami przejechałem trakt do wspomnianego krzyża.

Fragment austriackiej mapy z 1877 roku.

Miejsce, do którego dojechałem, nazywa się Las Korlin. Znajduje się ono na zachód od Dąbrowicy oraz na południe od Ciosmów. W pobliżu krzyża znajduje się torfowisko Wielkie Błoto, arena krwawych walk z 1863 roku. Między tym gościńcem, a Solą, leżą rozległe wydmy o morskim rodowodzie, ale i jakże urokliwej nazwie – Kocie Góry, gdzie najwyższy punkt mierzy aż 221 m n.p.m.

Dawny Las Ciosmański należał wówczas do leśnictwa Ciosmy, największej jednostki leśniczej Ordynacji Zamojskiej. Na terenach tego lasu istniał niegdyś drewniany, bardzo stary krzyż. Wielu mieszkańców Soli, ale także Banachów czy pobliskiej Pszczelnej pamiętają ten krzyż. Dlaczego ta “figura” została tak dobrze zachowana w świadomości mieszkańców? Powód jest prozaiczny – znajdowała się ona na skrzyżowaniu, które stykało stary trakt Ciosmy – Pszczelne – Sól, oraz jeszcze starszy, o handlowym znaczeniu, Biłgoraj – Krzeszów. Była to jedyna taka figura w tej okolicy, pełniła rolę drogowskazu, który dla podróżnych stanowił punkt orientacyjny.

Austriacka mapa Mayera von Heldensfelda z lat 1804-1808 wzmiankuje trakt oraz skrzyżowanie w wspomnianym miejscu. Jednak krzyż po raz pierwszy pojawia się na austriackiej mapie z 1877 roku. Z nieznanych powodów nie dorysowano traktu z Soli na Ciosmy. Późniejsze mapy potwierdzają istnienie krzyża.

Stary krzyż upamiętniał tragiczne wydarzenia Powstania Styczniowego w 1863 roku. 20 marca w Lesie Ciosmańskim, w wiosennych rozlewiskach śródleśnego potoku rozegrała się niezwykle zacięta bitwa powstańców z Moskalami. Niedługo po tym boju, na pamiątkę tego wydarzenia postawiono bardzo wysoki, smukły krzyż z przepiękną figurą Ukrzyżowanego. Mówiono na niego powstańczy krzyż. Na belce wyryto bardzo intrygujące napisy: “Uciekajcie wszyscy w przeciwną stronę”. Nie dowiemy się już znaczenia tych słów. (Cytat pochodzi z ksiażki “Biłgorajskie uroczyska z daleka i bliska”, Ciosmy 2011). Niestety, “figurę” rozebrano i w 2004 roku postawiono obecny, metalowy krzyż. Kto to zrobił, nie wiadomo.

Na zdjęciu, które zostało wykonane w 1995 roku, wyraźnie widać, że krzyż był w dobrym stanie. Trzeba zaznaczyć, że ta “figura” jest bardzo podobna do krzyża w Pszczelnej; nawet figurka Ukrzyżowanego jest w tej samej pozycji, co Chrystus z Pszczelnej. Prawdopodobne jest to, że rzeźby mogły pochodzić od jednego świątkarza. Nie wiadomo, co się stało z Ukrzyżowanym z gościńca; prawdopodobnie została zdjęta dla jakiegoś kolekcjonera bądź została spalona według starego zwyczaju…

Niestety, metalowe krzyże, mimo kontynuowania świadectwa wiary mieszkańców, nie tworzą już takiej magii i klimatu, co drewniane. Nawet, jeśli drewno krzyża rozpadło się, można było uratować rzeźbę. Dziwię się bardzo, dlaczego nawet nie zachowano oryginalnej rzeźby Chrystusa, tylko poddano się dla bezmyślnego zwyczaju palenia starych krzyży i rzeźb w Wielką Sobotę. W Ciosmach znajduje się rzeźba Chrystusa z początków XX wieku, zawieszona na nowym krzyżu. Podobnie czyniono z rzeźbą w Nowej Hucie.

Krzyż obecnie znajduje się na czerwonym szlaku rowerowym “Żurawinowy Szlak”.

Zdjęcie otrzymałem dzięki uprzejmości Tomasza Brytana, historyka, regionalisty, autora wielu publikacji o Powstaniu Styczniowym.

Stary krzyż na Gościńcu Krzeszowskim w 1995 roku. Co ciekawe, jest on bardzo podobny do krzyża w Pszczelnej. (Fot. T. Brytan).

Tutaj jest skierowany link do krzyża w Pszczelnej: https://lasyjanowskieiokolice.pl/miejscowosci/ciosmy/drewniany-krzyz-powstanczy-z-ciosmow-pszczelnej/

Lokalizacja krzyża: Tutaj.

Related posts

Leave a Comment