W miejscowości Pęk (gm. Harasiuki, powiat niżański) niedaleko dawnej granicy zaborów, jakieś 50 m od najbliższej leśnej drogi, pośród lasu leży sobie niewielki cmentarzyk. Jest to wojenny cmentarz z I wojny światowej. Nie prowadzą do niego żadne oznaczenia, nie ma w jego pobliżu żadnej tablicy informacyjnej, brakuje jego symbolu na mapach turystycznych. Dowiedziałem się o nim jakieś 3 lata temu dzięki geocachingowi.
Odwiedzałem to miejsce wiele razy, często pokazując je znajomym, lecz nigdy nie miałem okazji aby coś o nim napisać. Ostatnio, kiedy szwendałem się w tych okolicach z kolegą Michałem, z czego zdałem relację w pierwszej części „Przez las wokół Pęku”, również zajrzeliśmy na ten cmentarz, więc tym razem obiecałem sobie coś o nim wspomnieć na niniejszych łamach.
Przejrzałem kilka źródeł na temat tej niewielkiej nekropoli, wysłuchałem kilka relacji mieszkańców i muszę przyznać, że sporo znalazłem sprzeczności i niejasności na temat tego miejsca.
W 1994 r. Marek Florek na temat tego cmentarza pisał tak: „Nieczynny. Położony w lesie, około 150 m na północ od skrzyżowania lokalnych dróg. Na planie prostokąta. Ogrodzony drewnianymi sztachetami z wejściem od strony północnej. 18 słabo czytelnych mogił pojedynczych i zbiorowych usytuowanych w 2 rzędach, na nich proste krzyże brzozowe. Pochowani są tu żołnierze austriaccy polegli w czasie walk lub zmarli w szpitalu polowym w Pęku w sierpniu 1915 r.” [1]
Pod koniec lat 90. XX w. drewniane krzyże zostały zmienione na betonowe, a mogiły zostały obramowane opaskami betonowymi. W późniejszym etapie drewniany płot wymieniono na metalowy.
Cmentarz jeszcze z drewnianym płotem
(Źródło: TUTAJ)
Powyżej Marek Florek twierdził, że leżą tu żołnierze austriaccy, natomiast Dionizy Grabacz twierdzi co innego:
„W Maziarni-Pęku w gminie Harasiuki w lesie znajduje się niewielki cmentarz. Osiemnaście ocembrowanych grobów z krzyżem. Ale na tym cmentarzu spoczywa więcej poległych rosyjskich żołnierzy. Cmentarz ogrodzony drewnianym płotem. Według starych mieszkańców wsi jest to cmentarz Rosjan poległych w I wojnie światowej. Wcześniej, jak pamiętali starzy ludzie, gdy przebywali na tych terenach Rosjanie odbywały się w tym miejscu uroczystości. Była kaplica z okrągłych bali. Kaplica była pięknie wymalowana, ale potem, gdy Rosjanie w czerwcu 1915 r. odeszli, kaplica popadła w ruinę, mieszkańcy wsi nie zajmowali się nią.” [2]
Osobiście również pytałem okolicznych mieszkańców o historię tego miejsca i otrzymywałem wyjaśnienia, że to jest cmentarz żołnierzy rosyjskich. Mało tego. Wiele osób twierdziło, że pochowani tutaj żołnierze rosyjscy zginęli w bratobójczej walce. Ponoć nie wiedzieli, że atakują swoje oddziały. Zanim się zorientowali kilkunastu z nich poległo. Cóż, wydaje mi się to bardziej legendą niż faktycznie możliwym przypadkiem. Ale obraz pojawia się następujący: wedle miejscowej ludności jest to cmentarz żołnierzy rosyjskich, natomiast według źródeł – austriackich.
Bardziej szczegółowe informacje co do tej drugiej opcji podaje Wojciech Kołodziej:
„Pochowani są tutaj żołnierze armii austro-węgierskiej. Znajduje się tutaj 18 mogił na których nie ma żadnego napisu. W lipcu 1915 roku obok posterunku straży granicznej w Pęku funkcjonował zmobilizowany rezerwowy szpital nr 2/16 armii austro-węgierskiej. W szpitalu tym zmarło co najmniej 19 żołnierzy. Lista żołnierzy pochowanych w lipcu 1915 roku na cmentarzu wojennym w Pęku: 1. NN, 2. Wojtek Albert, 3. Dalpra Giuseppe, 4. Orban Stefan (Istvan), 5. Feitin-ger Franz, 6. Katzer Johann, 7. Jirousek Rudolf, 8. Rodár Franz, 9. Kohner Johann Rudolf, 10. NN, 11. Sida Josef, 12. Šedenka Kajetan, 13. Hornstein Jakob, 14. Kugler Matthias, 15. Taxacher Johnn, 16. Umlauf Franz, 17. NN, 18. NN, 19. Dobner Josef.” [3]
Jak widać ponownie mamy informację, jakoby to byli żołnierze z armii austrowęgierskiej. Nie wiem skąd Wojciech Kołodziej zdobył tak szczegółowe dane, ale na stronie Ewidencji Miejsc Pamięci Narodowej Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie jest napisane, że nie zidentyfikowano tutaj pochowanych, i że jest tutaj 20 grobów indywidualnych i jedna zbiorowa. [4]
Tak więc spory mamy tu rozgardiasz. Wydaje mi się, że mogą tu leżeć żołnierze kilku narodowości. Działania bitewne na tym terenie toczyły się w dwóch okresach: we wrześniu 1915 r., kiedy Rosjanie spychali Austriaków i Niemców w kierunku Sanu, a także w czerwcu 1915 r. kiedy z kolei połączone oddziały austro-węgierskie i niemieckie nacierając od południa przełamały opór Rosjan na linii Tanwi i wkroczyły na Lubelszczyznę. Niewykluczone, ze cmentarz założyli Rosjanie w 1914 r., a Austriacy dołożyli tu swoich żołnierzy w 1915 r. Ale to tylko takie moje luźne dywagacje.
Cmentarz został wpisany do rej. zab. pod nr. 406/89. Administruje nim Urząd Gminy w Harasiukach.
Lokalizacja cmentarza: TUTAJ
[1] Marek Florek – „Zabytkowe cmentarze i mogiły w Polsce. Województwo tarnobrzeskie” (Warszawa, 1995)
[2] Dionizy Garbacz – „Wojenne świadectwa” (http://turystyka-nizanski.pl/)
[3] Wojciech Kołodziej – „Miejsca pamięci w gminie Harasiuki” (Harasiuki, 2020)
[4] https://mpn.rzeszow.uw.gov.pl/?resting_place=maziarnia-pek-cmentarz-z-i-wojny-swiatowej