W subiektywie Romana Jagody (24)
Pomniki przyrody
Drzewa są po prostu piękne,
Łukasz Borowicz
potrzebują tak niewiele,
bo słońca, deszczu… a od nas szacunku.
W prowadzonym przez Lasy Państwowe rejestrze najgrubszych drzew, który obejmuje ponad 40 gatunków drzew i po 10 pomnikowych okazów w każdym gatunku z całej Polski, nie ma ani jednego nie tylko z Lasów Janowskich, ale z całego województwa lubelskiego.
Rzecz to zadziwiająca i znamienna, bo przecież Lasy Janowskie to jeden z największych w Polsce zwartych terenów leśnych, a cała Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Lublinie obejmuje swoim zasięgiem ponad 400 tysięcy hektarów lasów.
Świadczy to o tym, że gdzieś tam po drodze przed wielu laty, albo i nie tak dawno, komuś zabrakło świadomości albo wyobraźni i powycinano te najpiękniejsze okazy, przez to brakuje teraz najstarszego pokolenia drzew. A przecież takie drzewa są często świadkami historii, są starsze od zabytków architektury, starsze od innych pomników. Jednak, żeby mogły cieszyć oczy następnych pokoleń, potrzebują profesjonalnej opieki i prawnej ochrony. Takie drzewa – pomniki przyrody to creme de la creme wszystkich lasów.
Może wiele osób się ze mną nie zgodzi, bo w lasach jest dużo więcej innych atrakcji, ale kiedy tak wędrujemy przez las wśród wielu podobnych do siebie drzew i nagle zobaczymy jakiś wyjątkowy okaz, to na pewno przystaniemy z podziwem.
Postanowiłem więc poszukać wyjątkowych okazów drzew w Lasach Janowskich, Lipskich (i okolicach, oczywiście).
Takie sędziwe, okazałe drzewo, które jest pomnikiem przyrody wyróżnia się swoją wysokością, rozłożystością konarów i obwodem pnia. No i na dodatek możemy wyobrazić sobie ile ma lat. Może 150, 200 może 300, a może jeszcze więcej! Wiadomo, że nie można go w żaden sposób niszczyć, nie wolno umieszczać żadnych reklam, a nawet zanieczyszczać gleby wokół niego. Pomniki przyrody są bowiem prawnie chronione o czym informuje zielona tabliczka umieszczona na każdym z nich.
Na mapie turystycznej naszego regionu jest zaznaczonych kilkadziesiąt pomników przyrody. Ale to naprawdę bardzo mało jak na tak olbrzymi teren. Musimy więc o nie szczególnie dbać i pielęgnować z myślą o przyszłych pokoleniach. Posiadają bowiem szczególną wartość przyrodniczą, naukową, kulturową, historyczną, krajobrazową i turystyczną. Należy zrobić wszystko, by pomnikowe drzewa jak najdłużej widoczne były w naszej rzeczywistości, gdyż wzbogacają krajobraz, wpisują się w turystykę kulturową i stanowią żywą pamiątkę przeszłości.
Niestety często na naszych oczach umierają. Czasem przez obniżenie poziomu wód gruntowych, a czasem przez pojawienie się choroby drzew. Na szczęście mają prawne zapewnienie, że muszą pozostać na swoim miejscu aż do swej pełnej degradacji (oczywiście tylko wówczas, gdy nie stanowią zagrożenia dla ludzi i otoczenia). Nic nie chroni ich jednak przed bezmyślnością i głupotą ludzi, bo co roku znikają w wyniku podpaleń, zniszczeń, a nawet zatrucia czy kradzieży. Smutne to, że dzieje się tak w naszym kraju, gdzie podobno tak bardzo ceni się przyrodę, tradycję i kulturę. Kiedyś w każdym gospodarstwie rosła lipa, bo dawała cenny miód. Rósł też dąb, bo dawał żołędzie. Rósł czarny bez, który chronił przed złem, a z którego owoców robiono leczniczy syrop. Rosły w końcu grusze dające wspaniałe owoce. Drzewa same w sobie nie stanowią żadnego zagrożenia dla ludzi. To raczej ludzie poprzez nieumiejętne gospodarowanie przestrzenią narażają siebie sami na niebezpieczeństwo.
I jeszcze jedno. Drzewa filtrują zanieczyszczone powietrze i produkują tlen. W dodatku są organizmami, które zatrzymują w glebie duże ilości wody. Dlatego potrzebują pielęgnacji, troski i szacunku z naszej strony.
Pomniki przyrody w Lasach Janowskich i okolicach.
Najwięcej zgrupowanych pomników przyrody, a mam na myśli drzewa, spotkałem na terenach podworskich oraz w miejskich parkach.
I tak zaczynając już od Annopola przez Irenę, Antoniówkę, Łysaków, Potoczek, Stojeszyn, Modliborzyce do Wierzchowisk, a także w Janowie i Biłgoraju, odnalazłem wiele drzew – pomników przyrody.
W Annopolu dostojne drzewa otaczają stojący w centrum miasteczka, wyjątkowy pomnik poświęcony kobietom i dzieciom Lubelszczyzny.
W Irenie natomiast wiekowe drzewa stoją na terenie Domu Pomocy Społecznej, który prowadzi Zgromadzenie Sióstr Opatrzności Bożej. DPS mieści się m. in. w dworku hrabiego Stefana Tarnowskiego, dworku, który zbudowany został w 1906 roku.
Dojeżdżając do Antoniówki od strony Zaklikowa już przy drodze możemy zauważyć rząd zabytkowych lip i pojedyncze okazałe drzewa. Tak samo w pobliżu kapliczki św. Antoniego jest kilka pomnikowych drzew.
Jadąc z Antoniówki do Łysakowa zobaczymy piękną, rozrośniętą lipę.
W Łysakowie dość trudno trafić do leśniczówki, bo nawet napotkani przechodnie nie umieli wskazać drogi. Ale za to na jej terenie rośnie wspaniały, wyniosły grab i równie wysoki modrzew.
Natomiast przy wyjeździe z Łysakowa do Potoczka stoi potężny dąb.
W Potoczku łatwo trafić do Zespołu Szkół a tam na terenie naprawdę jest co podziwiać. Jest znany już powszechnie piękny kasztanowiec, a prócz tego pomnikowa lipa i kilka zabytkowych dębów. Natomiast w przyległym, rozległym parku znajduje się wiele pomnikowych drzew, m. in. dęby, lipy, kasztanowce i klony. Można tam spędzić wiele godzin podziwiać piękną przyrodę.
Czas jednak gonił i pora jechać do Stojeszyna. Podobno tam też znajdę ciekawe okazy. I w żaden sposób się nie przeliczyłem. Rozległy park jest nieco zaniedbany, albo po prostu zostawiony sam sobie. Potężne lipy, buki, dęby, a przede wszystkim piękna aleja grabowa sprawiają naprawdę wrażenie. Próbowałem to pokazać na swoich zdjęciach.
Z dużą nadzieją jechałem dalej, do Kolonii Zamek koło Modliborzyc, gdzie w pobliżu dawnego dworu w parku rosną podobno ciekawe drzewa. Jednak dojazd na ten teren jest mocno utrudniony, jest zakaz wchodzenia (teren prywatny chyba). Trwa tam remont zabytkowego budynku. Nie chcąc narażać się na nieprzyjemności wycofałem się do Janowa Lubelskiego, robiąc jedynie zdjęcie kapliczki wykonanej z pnia ściętego, potężnego drzewa.
W Janowie, w parku miejskim, pomnikowe drzewa okalają pomnik – obelisk poświęcony Tadeuszowi Kościuszce. Są tam klony, lipy, kasztanowce, sosna wejmutka, jesion i akacja. Powierzchnia parku nie jest zbyt duża, ale skupienie pomnikowych drzew – duże.
2021 r.
Inny miejski park, w którym rosną zabytkowe drzewa to park im. Stanisława Kostki Nowakowskiego w Biłgoraju. Tutaj też znajdujemy dęby, lipy, wysokie wierzby i dorodnego graba.
Teraz czas na wyprawę na Porytowe Wzgórze i do Momot, gdzie mam nadzieję znaleźć wiele pięknych okazów. Ale to już w następnym felietonie.