Image default
Historia regionu Miejsca pamięci Park Krajobrazowy Lasy Janowskie Pomniki Świnki

Pomnik upamiętniający żołnierzy “Zapory” w Świnkach – uroczystości związane z jego odnowieniem i historia wydarzeń z września 1946 r.

Niedaleko zabudowań miejscowości Świnki (gm. Modliborzyce) znajduje się pomnik – kamień, na którym umieszczono tablicę z napisem:
„Ś.P.
Świnki 22.IX.1946
W tym miejscu poległ w walce z UB/MO/KBW Edward Kwiatkowski ps. Sokół, żołnierz zgrupowania AK-DSZ-WIN CC. Mjr. Hieronima Dekutowskiego ps. Zapora.
Cześć jego pamięci.”

Pomnik ten postawiony był przez mieszkańca Modliborzyc Jana Syca w 2017 roku i zawierał tablicę z nieco innym tekstem niż dzisiaj. W 2019 r. pomnikiem zainteresowało się Oddziałowe Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Lublinie i odnowiło tablicę. Nastąpiło jego uroczyste odsłonięcie i poświęcenie. Pomnik upamiętnia żołnierza „Zapory”, który umarł tutaj w walce, został pochowany w lesie, ale do dzisiaj nie ustalono w którym miejscu.

Zapraszam do zamieszczonego poniżej artykułu Iwony Mańki, która przypomina okoliczności wydarzeń z września 1946 r. oraz przedstawia relację z uroczystości z odsłonięcia odnowionego pomnika:

Pomnik w Świnkach

Tekst, zdjęcia i film: Iwona Mańka.

Echo tamtych strzałów już dawno ucichło. Las schował swoją zielenią miejsca tamtych trudnych wydarzeń. Czas biegnie szybciej, niż byśmy chcieli. Ale jest jeszcze pamięć. Tym wyraźniejsza, im wydarzenia, o których nie można zapomnieć, były trudniejsze. Tak właśnie pamięć dziecka uchroniła tragiczną historię od zapomnienia.

W Lasach Janowskich, w miejscowości Świnki, w 1937 roku urodził się mały Jaś Syc. Jako dziecko był świadkiem trudnych, tragicznych zdarzeń jakie rozegrały się pod koniec września 1946 r.

W sobotni wieczór zobaczyłem grupę maszerujących akowców. Pędziłem wtedy krowy z pastwiska do gospodarstwa. Partyzanci stanęli na kwaterę w gajówce – wspominał świadek tamtych wydarzeń Jan Syc (miał wówczas 8 lat)” *. Partyzanci, o których mówi, to grupa mjr Hieronima Dekutowskiego „Zapory” (major  Polskich Sił Zbrojnych, cichociemny, dowódca oddziałów partyzanckich Armii Krajowej, Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj i Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. W 1988 pośmiertnie mianowany pułkownikiem przez władze RP na uchodźstwie.)

“Oddziały „Zapory” w rajdzie po Rzeszowszczyźnie wielokrotnie wychodziły zwycięską ręką ze starć z oddziałami Armii Czerwonej, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy funkcjonariuszami Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, a także rozbiły wiele placówek MO i UB. Jednakże wokół „Zaporczyków” zaciskał się przez cały czas pierścień okrążenia”**. Ścigani przez oddziały resortu bezpieczeństwa 21 września przekroczyli San i wkroczyli na tereny Lasów Janowskich.”

            Zatrzymali się w gajówce w Świnkach i 22 września 1946 roku zostali zaatakowani przez grupę pościgową dowodzoną “przez kpt. NKWD Szułakowa, w której znajdowało się 18 ludzi z plutonu rezerwy KPMO w Nisku, 19 funkcjonariuszy PUBP Nisko oraz 70 żołnierzy KBW”***. W wyniku walk, które się tam rozegrały zginął Edward Kwiatkowski pseudonim „Sokół”.

            Mały Jaś zawsze pamiętał o tamtych wydarzeniach, pamiętał miejsca, ludzi. Wiele lat później, żeby nie zatarły się wspomnienia, dorosły już, pan Jan Syc postawił w lesie pomnik. Pomnik ku czci bohaterów tamtego czasu. W dziele tym wsparli go wtedy burmistrz Modliborzyc Witold Kowalik i Nadleśnictwo Janów Lubelski.

            W sobotę 21 września 2019 r, w 73. rocznicę tamtych wydarzeń, odbyła się w lesie pod Świnkami msza św. polowa. Odnowiony pomnik został poświęcony przez księdza proboszcza Marka Danka i symbolicznie odsłonięty przez świadków tamtych wydarzeń, pana Jana Syca i ppłk Mariana Pawełczaka, pseudonim „Morwa”, żołnierza i uczestnika walk sprzed 73 lat.

            Na uroczystości zebrali się okoliczni mieszkańcy, rodziny żołnierzy podziemia niepodległościowego, weterani AK i Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość: ppłk Marian Pawełczak “Morwa”, ppłk Stanisław Gajewski “Staś”, przedstawiciele miejscowych władz, mjr Wojciech Brykner z Drugiej Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej, przedstawiciele Nadleśnictwa, grupa historyczno-rekonstrukcyjna im. płk. Tadeusza Zieleniewskiego pod dowództwem Mirosława Wielgusa, dr Ewa Kurek, autorka pierwszych publikacji o „Zaporczykach” i wydawca wspomnień żołnierzy Hieronima Dekutowskiego, dr Andrzej Gawlik oraz Rafał Surdacki, twórca internetowej encyklopedii Zaporczyków. Uroczystość uświetniły poczty sztandarowe: Stowarzyszenia Społeczno-Kombatanckiego Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość z Poniatowej, Stowarzyszenia Żołnierzy i Przyjaciół AK i WiN mjr. “Zapory” w Bełżycach, Zarządu Obszaru Wschodniego w Lublinie Zrzeszenia WiN. Głównymi organizatorami spotkania było Oddziałowe Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN w Lublinie.

            Obecni złożyli pod pomnikiem kwiaty, odśpiewali hymn „Zaporczyków”, oddano salwę honorową ku czci poległego żołnierza, mjr Zapory -„Sokoła”.

Obecność na uroczystości grupy rekonstrukcyjnej sprawiła, iż miało się wrażenie, że na chwilę przenieśliśmy się do tamtych wydarzeń. Ten sam las, ten sam szum wiatru, te stroje, huk wystrzałów salwy… Niezapomniane odczucia. A jeszcze montaż słowno – muzyczny przygotowany przez młodzież ze szkoły w Modliborzycach pod kierunkiem nauczycielki Bożeny Pikuli. To duże przeżycie wysłuchać piosenek „Deszcz, jesienny deszcz” czy „Dziś do ciebie przyjść nie mogę” w lesie, w otoczeniu szumiących drzew, w towarzystwie żołnierzy i świadków walk sprzed lat.

            A potem wszyscy z zainteresowaniem ale też nieukrywanym podziwem słuchaliśmy wspomnień „Morwy”, wtedy młodego żołnierza z oddziału „Sokoła”. Z podziwem dla jego bohaterstwa ale też doskonałej pamięci, w końcu dzisiaj ppłk Marian Pawełczak „Morwa” ma już 96 lat i chociaż trzeba mu może podać krzesło czy potrzymać mikrofon to opowieść o wydarzeniach z tamtych lat była ciekawa, pełna szczegółów i emocji.

            A nie byłoby tego „leśnego spotkania” bez pana Jana Syca, wtedy chłopca, dziś starszego pana, który widział tamte walki, pamiętał o nich i po latach zadbał, aby czas nie zatarł wspomnień, dziękujemy.

P.S. Na zdjęciach mikrofon trzyma Jan Syc. Mimo swojego wieku w doskonałej kondycji fizycznej.

* A. Antoń-Jucha, Żołnierze Wyklęci: Ślad na całe życie. Historia bitwy i pomnika
**J. Wieliczka-Szarkowa, Żołnierze Wyklęci. Niezłomni bohaterowie
***Akcje oddziałów „Zapory” w tajnych raportach UB-MO, pod red. H. Pająka, Lublin 1996, s. 88.

Wykonanie piosenki “Dziś do ciebie przyjść nie mogę”

Autorka tekstu Iwona Mańka rodowita modliborzanka, z wykształcenia nauczycielka nauczania początkowego ale niespokojny duch i czasami złośliwy los sprawiły, że z doświadczenia wielozawodowiec. Ciągła poszukiwaczka, która wciąż zastanawia się nad pytaniem zadawanym w dzieciństwie “Kim chciałaby zostać jak dorośnie?”. Zainteresowana wszystkim co ciekawe i chociaż z natury bardzo leniwa wciąż podejmuje nowe wyzwania i zawsze sięgnie po nową książkę, włączy kolejny film i posłucha ulubionej muzyki.

Related posts

Leave a Comment