Image default

Podstawą źródłową niniejszego artykułu w przeważającej części stanowi Inwentarz klucza Solskiego spisany w 1800 roku. Zostały tam sporządzone kopie inwentarza solskiego pochodzącego z roku 1800, a także z lat wcześniejszych. Niestety, owe oryginały, oprócz tego, zachowanego z 1800 roku, nie przetrwały do czasów dzisiejszych, w przeciwieństwie do sąsiedniego Majdanu Nowego i Starego. Artykuł pochodzi z XIII Tomu Nad Tanwią i Ładą, s. 15-22, Biłgoraj 2021.

Sól na ma z 1804 roku (https://maps.arcanum.com/en/map/firstsurvey-west-galicien/?bbox=2521631.28789949%2C6536500.530521179%2C2528075.8848467837%2C6538674.208513038&map-list=1&layers=152

Te dokumenty z Majdanu pochodzą jeszcze z przełomu XVII i XVIII wieku, które zawierają wiele niezwykle cennych danych. Cząstkowe informacje na temat klucza solskiego, które pochodzą sprzed 1800 roku, zostały zawarte w raporcie, czyli Opisaniu Statystyczno-historycznym Dóbr Ordynacji Zamojskiej sporządzonym przez archiwistę Mikołaja Stworzyńskiego w 1834 roku. Oznacza to, że jeszcze pod koniec XVIII wieku i w I połowie XIX wieku istniały owe solskie inwentarze, a archiwista stąd przepisał najważniejsze daty i fakty.

W wyniku I rozbioru Polski, to jest w 1772 roku, Ordynacja Zamojska została podzielona poprzez kordon graniczny. Część północna należała do Rzeczypospolitej, a południowa do Austrii. Konsekwencją pierwszego rozbioru było to, że po polskiej stronie znalazło się 6 kluczy [1]. Wśród nich znalazł się klucz solski.

Dobra solskie na przełomie XVIII i XIX wieku były świadkami bardzo specyficznej geopolitycznej sytuacji. Jeszcze przed 1772 r. klucz graniczył z gorajskim i janowskim od północy, od zachodniej strony z krzeszowskim, natomiast od południowej z księżpolskim, a od wschodu z miastem Biłgoraj [2].

Plan folwarku solskiego, APL AOZ, sygn. 516.

Po I rozbiorze Polski, klucz solski graniczył z austriackim kordonem granicznym, czyli z kluczami: księżpolskim i krzeszowskim. W 1795 roku polska część Ordynacji, czyli 6 kluczy, w tym solski, została przyłączona do Cesarstwa Austriackiego. Mimo tej sytuacji została zachowany dawny kordon graniczny z 1772 r., który dzielił nowoutworzoną Galicję Wschodnią i Zachodnią.

Według spisu z 1799 roku, w skład klucza solskiego wchodziły następujące wsie: Sól jako siedziba, Biedaczów (Bidaczów), Ciosmy, Dąbrowica, Dereźnia i Ruda. Liczebność klucza wynosiła 3 346 mieszkańców [3]. Inwentarz z 1800 [4] roku wymieniał, iż zarządcą klucza solskiego był nieznany z imienia dzierżawca Baczyński. W Soli istniała cerkiew greckokatolicka, natomiast wyznawcy rzymskokatoliccy należeli do parafii św. Marii Magdaleny w Puszczy Solskiej.

Dwór solski i folwarki

W Soli funkcjonował zespół folwarczny, w którego skład wchodziły: dworek z 1784 roku [5]; wozownia, chlewek, obora, stodoła, spichlerz i chlew. Dwór, podobnie jak pozostałe budynki, był zbudowany „z drewna rżniętego”. W dworku znajdowały się alkierz oraz spiżarnia. Na plac dworski wjeżdżało się od strony mostu na rzece Biała Łada. W skład dóbr dworskich wchodziły: 12 morgów6 646 sążni [7] pól oraz łąki o wymiarach 4 morgów i 1100 sążni. Inwentarz z 1800 roku wspominał, że z tych łąk wyniesiono 12 wozów siana. Również warzywa ogrodowe były zasiane i zbierane na polach dworskich. Uprawiano pszenicę, jęczmień, hreczkę, proso, owies, groch, konopie i len. W drugiej połowie XVIII wieku klucz solski nawiedziły klęski żywiołowe. W 1766 roku grad spowodował znaczne szkody w gospodarce rolniczej. Zdarzały się wylewy pobliskiej rzeki Biała Łada, która zmywała pola poddanych. W 1804 roku w pobliżu dworu został wybudowany browar. Dwór solski posiadał 14 poddanych, z czego 4 z nich odbywali pańszczyznę sprzężajną [8], a 8 pieszą [9]. Ich powinność roczna wynosiła 6 dni [10]. W Rudzie natomiast funkcjonował folwark, z którego pierwsza wzmianka pochodzi z 1754 roku. Inwentarz z 1800 roku notował, iż wymienieni poddani w ramach powinności odbywali straż dzienną i nocną w dworze na Rudzie. W Bidaczowie folwark istniał co najmniej od 1780 roku [11], co został potwierdzony przez inwentarz z 1807 roku [12].

Powinności poddanych ordynata

Podstawą prawną powinności poddanych był inwentarz z 1760 roku, który został przepisany w 1800 roku. Ten fakt świadczy, iż w 1760 roku Sól była siedzibą klucza.

Wszyscy tych wsiów poddani wyżej w leniach osiadłością wyrażeni, powinności wszelkie osobliwie robocizną, każdy jak jest w leniach położony odbywać, czynsz z pól osiadłych, pustych i sznurowych z łąkami, danin miodowych według inwentarza, tudzież skarbowe podatki, punktualne w rok oddawać powinni [13].  

Dokumenty sporządzone w latach 1800-1808 roku pozwalają odtworzyć strukturę społeczną, jaka funkcjonowała w tamtym okresie. Do grupy, która spłacała podatki dla ordynata należeli: zaliczano: zarządcy folwarku oraz poddani ordynata, czyli: zagrodnicy [14], chałupnicy [15], komornicy [16], półłańczycy [17], ćwiertnicy [18], budziarze [19] oraz wszelkiej maści rzemieślnicy [20]. W inwentarzu w ograniczonym stopniu uwzględniono poddanych księdza unickiego oraz konwentu franciszkańskiego w Puszczy Solskiej [21].

Poddani musieli corocznie w terminie oddawać czynsz z pól osiadłych, pustych [22] i sznurowych [23], odbyć robociznę oraz daniny miodowe do skarbu ordynacji. Poddani zobowiązani byli do oddawania danin w naturze, stróży i czynszów. Wymienieni w inwentarzu zobowiązani byli także oddawać daninę miodową [24]. Sól jako siedziba klucza, posiadał 295 gospodarzy [25]. Z spisu poddanych można wywnioskować, iż każdy grunt posiadał 12 zagonów. Z reguły grunt miał po dwóch lub kilku właścicieli, ci odrabiali w zależności od ilości gospodarzy, po 6 lub 3 zagonów [26]. Najwięcej, bo aż 24, posiadała cerkiew. Właściwie jedyną fizyczną osobą, którą posiadał 12 zagonów, był leśniczy o nazwisku Jan Wasąg. Poddani byli zobowiązani odrabiać odmienną pańszczyznę tygodniową od św. Wojciecha do św. Marcina, czyli od kwietnia do listopada [27] oraz w odwrotnej wersji pańszczyźnianej. Do kolejnych obowiązków dochodziły powinności roczne letnie oraz szarwarki (naprawy dróg, mostów, grobel), a także czynsze z gruntów i danin. Pańszczyzna mieszkańców Soli była w zdecydowanej części piesza; sprzężajna była w niewielkiej części z powodu ograniczenia liczebności bydła. W spisie można odnaleźć takich gospodarzy, którzy byli zwolnieni z pańszczyzny. Byli to przysiężni i leśniczy [28], a także z racji stanu, wójt. Wśród poddanych znajdowali się m. in. młynarze, Kozacy, kominiarze, chmielarze, gumienni, polowi. Również oni byli zwolnieni z pańszczyzny i opłacania czynszów. Gospodarze, którzy odrabiali powinności w arendzie solskiej, byli jedynie zobowiązani do szarwarków. Urzędnicy ordynaccy brali pod uwagę każdą indywidualność wartości i rodzaju grunta oraz status majątkowy gospodarzy. Przykładami są np. grunta „piaskiem zawiane”, oznacza to, że te pola były piaszczyste, a uprawa na nich była niemożliwa. Pojawiają się również grunty „wodą zalane” – zachowała się wzmianka, że gospodarz, który posiadał zagony przy rzece Biała Łada, w wyniku klęski żywiołowej nie mógł takiej pańszczyzny odrabiać. Wylewy dawnej Polskiej Łady jeszcze do początków XXI w. były normą.

Niemal identyczna była sytuacja mieszkańców Dąbrowicy w kwestii ilości zagonów, pańszczyzny. Powtarzała się podobna sytuacja z Soli, gdzie m.in. wójt czy przysiężny byli zwolnieni z pańszczyzny. Dąbrowicę zamieszkiwali zagrodnicy „od Boru” oraz „ku Dworowi”. Każdy grunt liczył 1 zagrodę, czyli każdy zagrodnik odrabiał ½ zagrody. Powołując się na opisania urbarialne [29] sporządzone w 1789 roku po stronie galicyjskiej, można uznać tych poddanych za półzagrodników; wśród takich i znaleźli się pełnoprawni zagrodnicy. Zgoła odmienna była sytuacja gruntów w Biedaczowie, gdzie każdy grunt liczył po 20 zagonów! Oznacza to, iż gospodarz mógł uprawiać maksymalnie aż 10 zagonów, to o 4 więcej niż gospodarze solscy i dąbrowiccy. Chałupnicy odrabiali po 12 dni pieszo rocznie oraz byli zwolnieni z szarwarków.

Mieszkańcy Soli i Dąbrowicy musieli odrabiać z każdego półćwiartka cotygodniowo pół dnia od św. Marcina do św. Wojciecha. W pozostałym okresie uprawiali 1 dzień tygodniowo pańszczyzny. Posiadacze ćwierci odrabiali w zimowym okresie 1 dzień tygodniowo, a od wiosny do jesieni 2 dni na tydzień. Musieli także zapłacić czynsz z ćwierci roboczej w wysokości 12 złp, 1 korzec owsa [30], oddawali po jednej sztuce gęsia, kapłona, 2 sztuki kur, 10 jaj i prząść 6 łokci [31]. Sól posiadała 12 ćwierci (od końca wsi aż do półłanka Mazurowskiego) – zamieszkujący te ćwierci poddani mogli dać pół korca owsa, została im przyznana defalka, czyli obniżenie czynszu o 1 złp. Chałupnik solski opłacał czynsz tak jak nakazał inwentarz oraz odrabiał pieszo 12 dni rocznie i wytwarzał 3 łokci.

Zagrodnicy z Dąbrowicy, którzy posiadali pola ku dworowi solskiemu, od dawnych czasów odrabiali powinności z półzagrodzia pieszo po pół dnia. Z całej zagrody płacili 10 złp czynszu oraz oddawali kapłon, 10 jaj, prząść 6 łokci, pół kopy pięknie ostruganego stroiszu (drobnych gałęzi). Dodatkowo musieli stroisze za pańszczyznę wozić do krzeszowskiego portu. Do kolejnych obowiązków Dąbrowicy zaliczano szarwark, reperacja budynków dworskich, folwarków, karczm, arendy, młynów, grobel (jednak młynarze sami reperowali młyny).

Poddani z Bidaczowa, osadzeni na półćwiartkach „powinni robić czym kto ma” [32], lub pieszo przez cały rok, obrabiając w tym jeden dzień. Ci poddani, którzy zamieszkiwali połowę półćwiartka, mieli taki sam sposób odrabiania pańszczyzny jak Solanie – czyli od listopada do kwietnia po pół dnia tygodniowo, a od kwietnia do listopada 1 dzień na tydzień. Opłacali oni czynsz z 1 ćwierci 3 złp 15 gr, dodatkowo musieli oddawać 1 ćwierć owsa,  2 kapłonów [33], 2 kury, 10 jaj i prząść 6 łokci. Ze względu na posiadanie małych kawałków gruntu, mieszkańcy Bidaczowa odbywali tylko połowę szarwarku. Gromada bidaczowska została dawniej przeniesiona spod folwarku Rudy i osadzona na gruntach wydzielonych z folwarku Płoskie; do dyspozycji mieli przymiarki przy gruntach Iwana Lewkowicza mające powierzchnię 6 sznurów (w sobie mieszczących) [34]. Jednak aż połowa gruntów w Bidaczowie była tak słabo urodzajna i piaszczysta „zawiane”, z tego powodu w 1788 roku komisarz ordynacki Chyliński opuścił każdemu posiadaczowi ćwierci po pół dnia pańszczyzny letniej [35].

Klucz solski na mapie z 1804 roku.

Rzemieślnicy, młynarze, karczmarze

Warto zaznaczyć, że w kluczu solskim znalazły się nie tylko gromady wiejskie, ale także i porozrzucane domostwa, czyli zagrody w których mieszkało kilka rodzin z jednym nazwiskiem jak Wasągi [36] czy Nieszury (od Nieściorów) [37]. Do poddanych ordynata zaliczano dość osobliwą grupę – budziarze. Ci poddani w ostatnim czasie zyskali szerszy rozgłos, a to za sprawą historyka Dominika Roga, który prowadził badania na temat wyjątkowych „ludzi z lasu”. Według inwentarza z 1800 roku, w kluczu solskim znajdowało się 44 budziarzy [38].

Zamieszkiwali oni m.in. Bidaczów, Dereźnię, Rudę oraz okoliczne lasy. Powinności budziarzy polegały na tym, iż mieli oni odbyć 12 dni kolej do portu rzecznego w Krzeszowie lub za jedną kolej odrabiać 3 dni pieszo, w tym 2 dni roboty oraz 1 dzień potrącono ze względu na znaczną odległość do Krzeszowa. Budnicy musieli także odrabiać 16 dni zaprzężajnych oraz 24 dni pieszo. Do dodatkowych powinności zaliczano reperacje szarwarków, mostów, grobel, prząść motki i odbyć straż. Jeżeli nie odpowiadała im forma pańszczyzny, mogli odbyć 12 kolej [39] lub odbyć po 3 dni za każdą kolej [40]. Budziarze w kluczu solskim zostali podzieleni na dwie grupy w kwestii jurysdykcji. Pierwsza grupa spłacała powinności bezpośrednio dla ordynata, natomiast druga grupa, szczególnie zamieszkująca Rudę i Bidaczów, zasiliła kasę dworu solskiego [41]. Dawną Rudę, a obecnie dzieloną na dwie wioski Ruda Solska i Ruda Zagrody, zamieszkiwali zagrodnicy „Na Rudzie” oraz „przy Rudzie”. W przeciwieństwie do chałupników, byli objęci szarwarkiem. W skład dawnych Ciosmów należały: Ciosmy, Knieja, Pszczelna, Byczek oraz Nieszury. Przed 1777 roku na Ciosmach wybudowano młyn na stawku [42], karczmę (przed 1804) oraz ustanowiono organizację na wzór dzisiejszego nadleśnictwa obejmującego większość Lasów Janowskich i część Puszczy Solskiej (1807) [43].

Karczmy i młyny były nieodłączonym elementem folwarcznego życia. Na Rudzie funkcjonował młyn, o czym wspominają źródła z 1739 roku, gdzie odnajdziemy wzmiankę o „stawku pod Rudą na Ładzie z młynkiem”. Ponadto hodowano ryby w stawie, o czym stanowił inwentarz z 1754 roku. Źródło z 1777 roku notuje, iż młyn na Rudzie wymagał pilnej naprawy. W 1784 roku w tej wsi była także karczma [44]. W 1777 roku w Soli istniały 2 młyny – „na sadzawkach” w pobliżu dworu, który był w tak złym stanie, że się rozpadł. Drugi nazywał się „Gawurzynowski” [45], o dwóch kamieniach, wymagający pilnej reperacji. Ostatecznie obiekt został odbudowany w 1800 roku. W 1804 roku w pobliżu dworu solskiego został wybudowany browar. Sól posiadał 3 karczmy [46] [47]. Dąbrowica posiadała zaś 2 karczmy, „nową za wsią”[48] i „starą na końcu wsi”[49]. Młynarze z „Gawurzynowskiego” i Rudki obrabiali pańszczyznę od kwietnia do listopada, natomiast w okresie zimowym byli zwolnieni z tego obowiązku [50]. Do kolejnych czynności młynarzy należało mielenie zboża i przesiewanie mąki przez pytel dla potrzeb dworskich i dla arendarza.

Do dość uciążliwych dla poddanych powinności zaliczano wożenie zboża, siana i gnoju po polach dworskich. Jeśli chodzi o drzewo, poddani musieli wozić fury naładowane leśnym surowcem do Zamościa. Zamiast transportu drzewa do arendy, byli zobowiązani płacić arendarzowi 100 złp [51] żarnowego (oznacza to, że poddany posiadający żarno płacił 1 złp 15 gr, a Ci, którzy nie posiadali, byli zwolnieni z tegoż obowiązku). Jednak w ramach serwitutów, poddani musieli za dzień pański wozić po dwie fury 12 łokci ciosanego drzewa, 30 chrustu lub jedną furę obręczy [52]. Do kolejnych obowiązków zaliczano m.in. młócenie jednej kopy zboża ozimego, półtorej kopy jarzyny, co w sumie dało 50 snopów zboża ozimego i 70 snopów jarzyny; moczenie, suszenie, międlenie konopi i lnu. Finał tej ostatniej powinności odbywał się pod nadzorem, bowiem próby i ważenie włókna miały miejsce przy obecności sędziego i przysiężnego. Trzeba wziąć pod uwagę, że te powinności były bardzo wyczerpujące dla poddanych – musieli oni w jednym okresie obrabiać pola rolne. Pierwszeństwo miały oczywiście pola pańskie. W tym niezwykle skomplikowanym systemie można się łatwo pogubić – przykładowo można było sadzić i podlewać kapustę bez pańszczyzny, natomiast plewić i siekać już w ramach pańszczyzny!

Do najbardziej charakterystycznych obowiązków zaliczano „zazen, obzen, zakos, dokos”, czyli w skrócie – koszenie łąk i żniwa. W kluczu solskim półćwiertnicy, zagrodnicy

i chałupnicy byli zobowiązani do tych powinności. Nie dotyczyło to poddanych z Bidaczowa, którzy od dawna byli zwolnieni z tego obowiązku. Wymienione wyżej grupy poddanych (wraz z Bidaczowem) byli wysyłani na straż dzienną i nocną do dworu w Soli i na Rudzie. Podróże do portów rzecznych w Krzeszowie i Ulanowie, czy do Zamościa były charakterystyczną dla tych regionów powinnością. Ta czynność była zależna od rozkazów ordynata „gdy zaś dadzą, wychodzić powinni”. Szczególnie dotyczyło to ładunków statków. Poddani z klucza solskiego wywozili zboże do rzecznych portów, „poddani raz bez pańszczyzny odstawić powinni a którzy zaprzężani nie mają”. Oznacza to, że poddani posiadający sprzężaj powinni jeden raz odwieźć pańskie zboże do portów, bez odliczania czasu podróży od wymiaru pańszczyzny. Ponadto poddani byli wysyłani do Puław po sól suchedniową [53].

Ordynaci posiadali ogromny majątek ziemski (w skład, którego wchodziła m.in. twierdza zamojska oraz letnia rezydencja w Zwierzyńcu). W związku z tym poddani byli wysyłani do Zamościa w celu naprawy grobel i stawów [54], reperacji parkanów zwierzynieckich co 3 lata, albo te powinności mogli zamienić na formę pieniężną w wysokości 400 złotych polskich. Należy także nadmienić, że poddani byli zobowiązani płacić różne podatki. Klucz dworski posiadał ochronę w postaci stróży nocnej oraz dragonów. Poddani chcąc, nie chcąc, opłacali tzw. podatek ratajski na dragonię dziedzica rocznie w wysokości 155 złotych polskich 6 gr. Jedną z ważnych odnóg przemysłu w kluczu solskim, oprócz budziarzy, byli tkacze. Tkaczów w kluczu solskim było aż 84. [55] Zamieszkiwali oni Sól, Ruda, Dereźnia, Bidaczów, Banachy, Dąbrowica, Gulmule oraz Kulnianice [56]. Jednak pewna grupa tkaczy posiadała grunty rolnicze lub pańszczyźniane, przez co byli zobowiązani wyrobić po jednym półsetku zgrzebnym od osoby. Tkacze nieposiadający powyższych gruntów powinni wyrobić po 2 półsetki konopne lub zgrzebne. W przypadku niewyrobienia tychże produktów, musieli uiszczać opłatę (3 złp od lnianego półsetka, 2 złp od konopnego, 1 złp 6 gr od zgrzebnego), wykonać szlichtę do każdego półsetka zboża. Kowale mieli obowiązek spłacać czynsz i obrabiać dni pieszo. Dla dworu solskiego musieli bezpłatnie wykuwać (m.in. gwoździe, skoble), jednak w przypadku większego zamówienia należało im zapłacić za pracę. Szewcy musieli wyprawiać skóry i obuwia dla czeladzi. Za wyroby również należało im zapłacić (1 złp od skóry wyprawnej, 20 gr od pary butów, 12 gr od podszycia, 15 gr od pary trzewików). Karczmarze wyznania mojżeszowego oddawali corocznie kamień łoju topionego lub mogli zamienić na formę pieniężną w wysokości 8 złp, a także odbywali powinności arendarskie. Posiadacze pól czynszowych lub łąk opłacali 3 złp za czynsz oraz musieli przekazać kapłona lub zamiast niego płacili 12 gr. Inwentarz wspominał, że kołodzieje spłacali daninę rocznie w wysokości 7 złp 15 gr. Do ciekawej powinności zaliczano obowiązek dostarczenia drobiu i innych rzeczy niezbędnych w kuchni dworskiej. Warto w tym miejscu wspomnieć, że poddani mogli korzystać z lasów ordynackich, tylko i wyłącznie za zgodą dziedzica.

Podsumowując, dobra solskie należały do dość średnio prosperujących kluczy w Ordynacji Zamojskiej. Słaba jakość gleby (klasa IV-VI) oraz zdecydowana przewaga lasów nie pozwalały w pełni wykorzystać zasoby gospodarki rolnej. Również częste klęski żywiołowe pod koniec XVIII wieku nie ułatwiły życia poddanych ordynata. Brak oryginalnych źródeł, w tym inwentarzy sporządzonych w XVII i XVIII wieku ogranicza zakres badań poświęconych przemianom społecznych na ziemiach polskich. Stąd skromne wnioski wynikające z jedynego inwentarza z 1807, który zachował się do dzisiejszych czasów, nie pozwalając wiernie odtworzyć życie społeczne w kluczu solskim w drugiej połowie XVIII wieku. Z tego powodu nie ma jednoznacznych wniosków, jaki wpływ na funkcjonowanie gromady solskiej miał kordon graniczny z Austrią.


Przypisy:

[1] Klucz – jednostka administracyjna ordynacji. Zwykle siedzibą klucza było miasto lub największa wieś. W skład oprócz siedziby wchodziły mniejsze wsie, z reguły około 5-6.

[2] Biłgoraj nigdy nie należał do Ordynacji. Właścicielami miasta byli m.in. Potoccy.

[3] APL, AOZ, Tabella statystyczna części Ordynacji w kraju polskim leżącej, sygn. 1714.

[4] APL, AOZ, Inwentarz klucza solskiego spisany w 1800 roku, sygn. 2591.

[5] Dworek został zbudowany na pustkach gromadzkich za pieniądze Ordynacji. Opisanie Statystyczno- Historyczne Dóbr Ordynacyi przez Mikołaja Stworzyńskiego Archiwistę 1834 roku, Biblioteka Narodowa w Warszawie, Biblioteka Ordynacji Zamojskiej, sygn. 1815, s. 337.

[6] Morga – historyczna jednostka powierzchni, używana w rolnictwie. Początkowo oznaczała obszar, jaki jeden człowiek mógł zaorać lub skosić jednym zaprzęgiem w ciągu dnia roboczego (dokładnie: od rana do południa), a jej wielkość wynosiła – zależnie od jakości gleby, zaprzęgu i narzędzi w Europie 0,33–1,07 hektara.

[7] Sążeń – niemetryczna, antropometryczna jednostka długości. Miara miała długość rozpostartych ramion dorosłego mężczyzny. Sążeń staropolski wynosił 1,786 m.

[8] Pańszczyzna sprzężajna polegała na tym, że poddany musiał obrabiać pole za pomocą bydła. Do obowiązków należała m.in. orka.

[9] Pańszczyzna piesza – poddany obrabiał pole pieszo, tj. bez bydła.

[10] APL AOZ, Inwentarz…, s. 51-52.

[11] Na mapie Miega z 1779-1783 r. wyraźnie widać folwark położony po drugiej strony Łady. Na ich gruntach został założony Nowy Bidaczów. https://mapire.eu/en/

[12] Opisanie…, s. 110.

[13] APL, AOZ, Inwentarz klucza solskiego spisany w 1800 roku, sygn. 2591, s. 53.

[14] Zagrodnik – chłop posiadający dom i gospodarstwo o obszarze nie większym niż 1/4 łana.

[15] Chałupnik – chłop bezrolny (lub prawie bezrolny) posiadający dom (chałupę) lub w nim mieszkający niekoniecznie na stałe, nieposiadający ziemi lub jedynie mały ogród i obejście. Zwykle zobowiązany odrabiać pańszczyznę.

[16] Komornik – chłop nieposiadający ziemi i zabudowań, mieszkający najczęściej u innych chłopów, utrzymujący się z pracy najemnej we dworze lub u zamożniejszych chłopów.

[17] Półłańczyk – chłop posiadający ½ łana.

[18] Ćwiertnik – chłop posiadający ¼ łana.

[19] Budziarz – specyficzny zawód leśny; wyrabiał smołę, maź.

[20] Kowale, tkacze, itp.

[21] Poddani rzymskokatoliccy opłacali meszne (w wysokości 2 złp od ćwierci) do kościoła w Puszczy Solskiej, natomiast Rusini oddawali pieniądze do cerkwi w Soli. Tamże, s.54.

[22] Pola puste, czyli nieobrabiane, ugory.

[23] Pola sznurowe – sznur, dawna jednostka miary długości i powierzchni, używana w środkowej Europie; jako miara długości sznur mierniczy liczył 44,66 m.

[24] O ile takowe wsie posiadały pasieki.

[25] Liczbę gospodarzy uwzględniono na podstawie spisu poddanych; zdarzało się, że jeden gospodarz posiadał dodatkowe zagony. Tamże, s. 2-14.

[26] Wąski, długi pas ziemi rolnej.

[27] św. Wojciecha obchodzono 23 kwietnia, natomiast św. Marcina 11 listopada.

[28] Leśnicy nie należeli do jurysdykcji dworskiej. Jednak powinni płacić w przypadku użycia gruntów czynszowych lub sznurowych. Tamże, s. 54.

[29] Opisania urbarialne zostały sporządzone w 1789 roku na rozkaz Józefa II. Składały się one z dwóch części: opisań gromady wiejskiej i dołączonych do nich alegatów oraz sumariuszy końcowych. W alegatach zamieszczano spis wszystkich mieszkańców, zawierające m.in. następujące informacji: imię i nazwisko, numer jego domu i gruntu, wysokość przychodów, liczbę dni pańszczyzny i wysokość danin w skali roku oraz sumę opłacanych czynszów.

[30] Według dawnej miary zamojskiej. 1 korzec = 12 złp.

[31] Łokieć, dawna jednostka miary, 1 łokieć = 59,6 cm.

[32] Tamże, s. 53.

[33] Kapłon, inaczej specjalnie utuczony młody kogut. Przysmak dawnej polskiej kuchni.

[34] Przeniesienie odbywało się na rozkaz Tomasza Antoniego Zamoyskiego, 12 września 1739 roku. Tamże, s. 22.

[35] Tamże, s. 22.

[36] Wasągi w sensie była pełnoprawną wioską. Wspominają o tym nawet księgi parafialne z Puszczy Solskiej.

[37] Nieszury, nieistniejący przysiółek. Istniał między Pszczelną, a Knieją.

[38] Tamże, s. 23-24.

[39] Kolej, inaczej podróż np. do portu rzecznego. Przykładowo poddani dostarczali towary albo obrabiali pańszczyznę w porcie rzecznym w Krzeszowie i Ulanowie. Co ciekawie, Ulanów nie był w Ordynacji.

[40] Tamże, s. 25.

[41] Dotyczyło to składek gromadzkich, publicznych, skarbowych. Tamże, s. 54.

[42] Młyn w Ciosmach o jednym kamieniu należał do Jaśka Judki, płacił on 15 zł wieprzowego i 6 zł siekiernego. Tamże, s. 26.

[43] Opisanie…, s. 126.

[44] Tamże, s. 322.

[45] „Gawurzynowski” młyn był położony nad rzeką Czarną Ładą w pobliżu Dereźni Zagrody. Do młyna przylegał staw rybny, zasilany Czarną Ładą (błędnie nazwany Ratwicą). W I połowie XIX wieku, w pobliżu młyna założono folwark Zofiampol.

[46] Tamże, s. 338.

[47] Karczma była przed Cerkwią, Za Cerkwią „Słomiana” oraz na Końcu Soli – d. część wsi. Kolanica – karczma pod Solą.

[48] Tamże, s. 130.

[49] Tamże, s. 129.

[50] Młynarze z „Gawurzynowskiego” Michał i Ilko (?) Maxym płacili za wieprzowe 20 złp. Jednak, że zamiast obrabiać latem 29 tygodni po 3 dni, płacili 43 złp 16 gr. Inwentarz…, s. 26

[51] Złp – dawna polska waluta. Złoty polski.

[52] Metalowy element np. do wiader, beczek.

[53] Sól suchedniowa lub szlachecka, rodzaj soli sprzedawanej szlachcie po zniżonej cenie, zgodnie z postanowieniami przywilejow nieszawskich z 1454 r. W inwentarzu jest zapis, który wynika z tego, że nie wiadomo kiedy zostały uchwalone solowe (opłaty z tytułu obrotu solą) w kwocie 8 złp.

[54] Poddani byli wysyłani także do klucza nieliskiego, złojeckiego i tworyczowskiego, obowiązek ten odbywał się co 3 lata. Powinność tę można było zamienić na 80 złp zapłaty. Jednak corocznie folwark solski był zobowiązany corocznie wysłać do podzamojskich folwarków 80 żniwarzy i 40 kosarzów. APL, AOZ, Inwentarz…, s. 54.

[55] Tamże, s. 25

[56] Gulmice i Kulnianice – nieistniejące dziś przysiółki, tylko Banachy jako wieś przetrwała do naszych czasów.

Bibliografia:

Archiwum Państwowe w Lublinie, Archiwum Ordynacji Zamojskiej ze Zwierzyńca, sygn. 1714, 2591.

Biblioteka Narodowa w Warszawie, Biblioteka Ordynacji Zamojskiej, Opisanie statystyczno-historyczne Dóbr Ordynacji Zamojskiej przez Mikołaja Stworzyńskiego Archiwistę, 1834, sygn. 1815.

Related posts

Leave a Comment