Image default

Było to tak:

Kolega chodził po lesie, bo ma swoje powody, aby chodzić po lesie, i zauważył w okolicach Smólska Dużego (gm. Biłgoraj) na sośnie przy drodze tabliczkę ze strzałką i napisem „Do miejsca objawień”. Uśmiechnął się, wzruszył ramionami i poszedł dalej. Za jakich czas opowiedział mi o tym. Też bym może wzruszył ramionami i zbył w stylu „czego to ludzie nie wymyślą”, ale zaintrygował mnie temat. Zaintrygował, bo o takich rzeczach przecież raczej nie jest cicho. Ludzie gadają, zaczyna się robić głośno. A tu kogo nie zapytam o objawieniu w Smólsku to wytrzeszcza gały. Więc zacząłem męczyć wspomnianego kolegę, żeby pokazał mi to miejsce, żebyśmy je odnaleźli i zobaczyli co to takiego.   

Pojechaliśmy zatem. Gdy tylko się wjedzie do lasu od razy widać na sosnach czerwone strzałki i biało czerwone szlaki na nich namalowane, które wskazują drogę do „miejsca objawień”. Odnaleźliśmy tabliczkę wskazującą kierunek, którą wcześniej kolega widział, a stąd już do miejsca było niedaleko. Znaleźliśmy sosnę ze szramą, starą tabliczkę informującą że to „święte miejsce” i nowy krzyż z przytwierdzoną tabliczką, na której było napisane: „Miejsce Święte. W tym miejscu objawił się Jezus Chrystus na tej sośnie w 1952 r. M.D.”

Niebawem zacząłem pytać ludzi w Urzędzie Gminy Biłgoraj, czy coś wiedzą na ten temat. Cisza. Byli zaskoczeni. Teren należy do parafii w Majdanie Starym, ale tam nie uderzałem.  Zacząłem pytać ludzi w Smólsku Dużym. W sklepie pani pierwsze słyszała. Pojechałem do gospodarstwa, które najbliżej leżało tego miejsca. Gospodarz powiedział, że zna to miejsce, i że było coś na rzeczy, ale szczegółów ni w ząb nie opowie. Za to dał mi nazwisko pani z Majdanu Nowego, która jest rodziną tych ludzi, którzy doświadczyli objawienia. Odnalazłem tę panią.

Okazało się, że i ona niewiele wie. Ale dowiedziałem się od niej przynajmniej tyle, że Chrystus (albo Matka Boska, bo sama nie była pewna) objawił się jej ciotce, siostrze jej ojca. Ta siostra, pani Ewa, jeszcze żyje (ojciec nie żyje), mieszka w Łodzi, ale jest bardzo w podeszłym wieku i coraz trudniej się z nią porozumieć. O objawieniu nie było zbyt głośno w jej rodzinie. Coś tam mówiono, ale raczej z tym się nikt nie wychylał. Ponoć ta szczelina w sośnie powstała w momencie objawienia. Ciocia Ewa miała wówczas około 25-30 lat, był głęboki komunizm, o objawieniu wiedzieli tylko najbliżsi, a rodzina mieszkała w oddaleniu od głównych zabudowań wsi. Dodatkowo wszelkie tego typu rewelacje były przez władze wyciszane i tłumione, wiec ludzie się bali to rozgłaśniać. Dopiero od niedawna ktoś zaczął dbać o to miejsce. Nie wiadomo do kogo należą inicjały na tabliczce „M.D.” Postawiono krzyż i oznaczono drogę do niego.

Jak historia tego miejsca dalej się potoczy? Zobaczymy.

Lokalizacja miejsca:
https://www.google.com/maps/d/u/0/viewer?hl=pl&mid=1m3ZW7j8ki5ZehYgF8ifhBzmBRMidC2PX&ll=50.48754494991191%2C22.746482725335795&z=14

Zdjęcia z lipca 2019 r.

Related posts

Leave a Comment