Jak już pisałem, Lasy Janowskie i okolice mogą poszczycić się wyjątkowymi krzyżami: biłgorajsko–janowskimi. Ale to nie wszystko. Są jeszcze inne krzyże jakich nie spotkamy nigdzie indziej. To krzyże krzemieńskie*). Ich nazwa pochodzi od Krzemienia, miejscowości w powiecie janowskim. Właśnie stamtąd pochodził niezwykły kowal, Jan Paryś, który swego fachu wyuczył się podczas służby wojskowej na Ukrainie pod koniec XIX wieku. Przez niemal 50 lat wykonywał swoje oryginalne krzyże. Jak one wyglądają widać na załączonych zdjęciach.
Przyglądałem się tym krzyżom z bliska, podglądałem z różnych stron i stwierdzam, że ręczne wykonanie takiego krzyża wymagało nie lada umiejętności. A działo się to ponad 100 lat temu, w czasach, kiedy nie było jeszcze urządzeń do spawania. Wszystko odkute było ze stali ręcznie, blaszane elementy precyzyjnie wycięte i łączone nitami, zgrzewane albo przy pomocy zmyślnych ruchomych połączeń.
Warto czasami zatrzymać się przy takim krzyżu żeby móc podziwiać ręczną pracę niezwykłego kowala – artysty z Krzemienia.
*) Krzyże krzemieńskie to są te stalowe, ażurowe krzyże odkute ręcznie, zamocowane na sterczynie krzyża drewnianego.
O krzyżach krzemieńskich można również poczytać TUTAJ.